Kioxia planuje nośniki SSD zbudowane z całych wafli krzemowych
W ubiegłym roku rynek układów scalonych zaskoczyła mało znana wcześniej amerykańska firma Cerebras Systems, która na Hot Chips zaprezentowała układ scalony o nazwie Wafer Scale Engine, mający wymiary 21,5 x 21,5 cm i całkowitą powierzchnię 46225 mm². Chip wytwarzany w 14nm litografii przez TSMC składa się z 2,1 biliona tranzystorów (2100 miliardów) i zawiera 400 000 jednostek obliczeniowych SLA (Sparse Linear Algebra). Od grudnia Cerebras Systems oferuje gotowe superkomputery obliczeniowe CS-1 z tym układem. Jak się okazuje, koncepcja budowy układów krzemowych wielkości jednego wafla zainspirowała też firmę Kioxia.
Kioxia, czyli do niedawna Toshiba Memory, poinformowała, że zamierza opracować pamięci SSD o wielkości całego wafla krzemowego. Zasadniczo firma chce więc skopiować osiągnięcie dokonane przez Cerebras Systems, z tą różnią, że gigantyczny układ krzemowy będzie służył do składowania danych, a nie do wykonywania obliczeń na nich.
Tym samym pominięty zostanie cały proces wycinania układów krzemowych z wafli, pakowania ich do określonych obudów, które następnie lutowane są na płytkach drukowanych.
Oprócz tego korzyścią z układów scalonych wielkości wafli jest brak strat mocy na transmisję danych między różnymi układami scalonymi / dyskami umieszczonymi w różnych serwerach, i znacznie mniejsze opóźnienia. Daje to ogromny zysk w wydajności lub pojemności na wat.
Dla przykładu serwer Cerebras CS-1 z układem Wafer Scale Engine zajmuje wielkość 15U, pobiera do 20 KW energii (chłodzenie wodne) i zapewnia taką wydajność, jak konwencjonalne serwery zajmujące kilkanaście szaf rakowych i pobierające ponad 600 KW energii. Z tego powodu układy scalone wielkości całych wafli krzemowych to prawdopodobnie najnowszy trend, w jakim podążać będzie w przyszłości budowa superkomputerów.