Inwestorzy Tesli głosują za zawieszeniem dyrektora generalnego
Akcjonariusze Tesli żądają zawieszenia dyrektora generalnego Elona Muska z powodu popierania antysemickich wpisów w mediach społecznościowych. Wiele inwestorów publicznie krytykuje Muska za promowanie treści na platformie X (dawniej Twitter), które sugerują, że społeczności żydowskie szerzą "nienawiść do białych". Jerry Braakman, CIO w First American Trust i posiadacz 16 000 akcji Tesli na dzień 30 września, wezwał współinwestorów do zawieszenia Muska na 30 do 60 dni, uważając, że nie ma "żadnego usprawiedliwienia" dla dyrektora generalnego publicznej spółki w promowaniu treści nienawiści. Inni inwestorzy apelują do zarządu Tesli o zatrudnienie firmy do oceny "okropnego zachowania" Muska wobec firmy. Pomimo kontrowersji, Tesla zanotowała 10% wzrost akcji po spadku w czwartek.
Elon Musk, jako dyrektor generalny firmy, posiada największą liczbę akcji Tesli, odpowiadających 13% udziałów w firmie, czyli około 96 miliardów dolarów. Zarząd Tesli, w skład którego wchodzi Musk, jego brat Kimbal, grupa Denholm, Robyn Denholm, James Murdoch i inwestor Ira Ehrenpreis, jest zdominowany przez bliskich współpracowników Muska. Nell Minow, wiceprzewodnicząca ValueEdge Advisors i akcjonariusz Tesli, wyraziła brak zaufania do tego, że zarząd Tesli jest skłonny pociągnąć Muska do odpowiedzialności. W ostatnich dniach przewodniczący Tesli, Robyn Denholm, nie odpowiedział na działania swojego dyrektora generalnego.
W wyniku ostatnich wpisów Muska wiele firm, w tym Disney, NBC Universal, Paramount i IBM, zawiesiło reklamy na platformie X po tym, jak ich promowane treści pojawiły się obok wpisów pro-nazistowskich i antysemickich. Rząd Stanów Zjednoczonych również skrytykował Muska, nazywając jego działania "ohydne promowanie nienawiści antysemickiej i rasistowskiej". Musk zagroził skierowaniem "termojądrowego pozwu" przeciwko markom, które rezygnują z platformy.