Podczas pandemii kupujemy o wiele więcej gier i akcesoriów dla graczy
Firma analityczna NPD Group opublikowała niewielki fragment prowadzonych przez nią badań, który pokazuje jak w trakcie pandemii zachowywali się gracze. Z przeprowadzonych analiz wynika, że przymusowa kwarantanna, zasady izolacji społecznej i konieczność pracy zdalnej skłoniły użytkowników do wydania większej ilości pieniędzy na ich hobby niż przed rokiem. Do końca czerwca gracze zakupili akcesoria, sprzęt i gry za kwotę 1,2-miliarda dolarów, co w ujęciu rocznym stanowiło wzrost o 26%. Mimo tak dobrych wyników nie udało się pobić rekordu z 2009 roku, w którym łączna sprzedaż wyniosła 1,3 miliarda dolarów. Warto przy tym bliżej przyjrzeć się poszczególnym kategoriom kupowanych dóbr, bo nie wszystkie branże zyskały na pandemii.
Największy wzrost odnotowały firmy zajmujące się produkcją i sprzedażą gier, które łącznie zgarnęły 570 milionów dolarów (rok wcześniej zarobiły $382 miliony). Niższym, ale równie imponującym wzrostem może też pochwalić się sektor odpowiedzialny za akcesoria dla graczy, który odnotował przychód w postaci $417 milionów (wzrost z $322 milionów).
Powodu do radości nie mają natomiast producenci sprzętu, którzy w porównaniu z ubiegłym rokiem sprzedali znacznie mniej podzespołów – te kosztowały konsumentów w sumie $191 milionów. Dla porównania rok wcześniej przychód wyniósł $231 milionów, a w 2018 były to aż $354 miliony. Powód takiego stanu rzeczy jest oczywiście łatwy do wyjaśnienia. Ludzie czekają po prostu na premierę nowych konsol, których premiera została zapowiedziana na koniec roku.