Dział marketingu Intela coraz bardziej oddala się od rzeczywistości?
Tuż przed premierą procesorów Ryzen serii 3000, do sieci wyciekł artykuł opublikowany w wewnętrznym portalu Intela, adresowany do jego pracowników. W liście tym Intel informował swoich pracowników o nadchodzącej premierze nowych CPU AMD, oznaczającej dla Intela "nadejście trudniejszego okresu", a także zapowiedział "rozpoczęcie publicznej debaty na temat benchmarków". Kilka tygodniu później nastąpiła materializacja tej zapowiedzi - Intel wypuścił zestaw slajdów, mający przekonać, że benchmarki wielordzeniowe takie jak np. Cinebench nie są najlepszym testem faktycznej wydajnosci CPU, a w codziennych i rzeczywistych zastosowaniach jego procesory Core i7 9700K i Core i9-9900K wypadają nadal lepiej niż 12-rdzeniowy Ryzen 3900X.
Wygląda na to, że ten radosny marketing przybrał ostatnio jeszcze silniejsze rozmiary. Jak informują azjatyckie media, podczas swoich spotkań organizowanych z prasą, dystrybutorami i sprzedawcami, marketingowcy Intela przekonują, że 6-rdzeniowy i 6-wątkowy Core i5 9600KF jest konkurencyjny wobec Ryzena 7 3800X (8 rdzeni / 16 wątków), a 4 rdzeniowy i 4-wątkowy Core i3 9350KF stanowi konkurencję dla Ryzena 6 3600X (6 rdzeni / 12 wątków).
Ma to oczywiście wynikać z wyników wybranych przez Intela benchmarków, które według niego "dobrze oddają faktyczną wydajność CPU w codziennych i rzeczywistych zastosowaniach".
Niestety szkoda, że tak poważny producent zaczyna swoim marketingiem osiągać poziom kontaktu z rzeczywistością typowy raczej dla komedi.