Google rezygnuje z platformy VOD, a YouTube powraca do korzeni
Google miało ambicje by YouTube zmienił się w platformę streamingu treści, która pod względem jakości produkcji mogłaby konkurować z takimi gigantami jak Amazon, Hulu, Netflix, czy zapowiadane usługi od Apple i Disney’a. Zarząd wyszukiwarkowego giganta chciał w ten sposób spożytkować silną pozycję serwisu, który jak donoszą ostatnie raporty, generuje aż 37% ruchu na urządzeniach mobilnych. Aby to osiągnąć ruszyła usługa Premium oraz produkcja treści na wyłączność. Po kilku miesiącach, gdy cała maszyna ruszyła na dobrre Google zdecydował się wykonać krok w tył i zrezygnował z pierwotnych planów.
YouTube pozostanie więc platformą z darmową treścią, której głównym źródłem dochodu będą reklamy, a w ofercie znajdziemy przede wszystkim krótkie, amatorskie lub półamatorskie produkcje. Jeśli chodzi o płatne projekty które już zostały zrealizowane, to będzie można obejrzeć je bez płacenia, ale z obligatoryjnymi przerwami na treści reklamowe.
Nie wiadomo co skłoniło Google do raptownej zmiany zdania w kwestii przyszłości YouTube’a, ale można się domyślać, że jest to związane z negatywnym przyjęciem ze strony społeczności, która nie kwapiła się by za korzystanie z serwisu komukolwiek płacić.